Życzenie „smacznego” wydaje się być bardzo uprzejme. Usłyszymy je przy stole rodzinnym, w restauracji a nawet jedząc kanapkę w biurze. Jeśli jednak bierzemy udział w ważnej uroczystości lub eleganckim przyjęciu, może być uznane za mało taktowne.
Zatem, kiedy powiedzieć „smacznego”?
Według zasad savoir-vivre życzenie „smacznego” przed posiłkiem jest zbędne. Może zrobić to gospodarz, sam przygotował posiłek albo kelnerka, przynosząc danie do stolika. W innym przypadku, możemy sugerować, że jedzenie nie jest wystarczająco smaczne, więc życzymy żeby było. Nie do końca się z tym zgadzam, bo to tak jakby nie życzyć komuś szczęścia, ponieważ podejrzewamy, że mu go brakuje. Życzymy zdrowia i szczęścia, bo nawet jeśli ktoś jest i zdrowy i szczęśliwy, to może być bardziej. Przypuszczam, że właśnie stąd wynika nasze codzienne przyzwyczajenie.
Zatem, mówić, czy nie mówić?
Słysząc „smacznego” raczej nikt się nie obrazi, ale są sytuacje kiedy należy go unikać:
- mężczyzna nie powinien życzyć smacznego kobiecie, która przygotowała posiłek (i nie powinien zaczynać jedzenia zanim nie rozpocznie kobieta),
- goście życząc innym gościom (może gospodarz, ale tylko jeśli sam przygotował posiłek),
- dzieci, gdyż mogłoby to sugerować, że posiłek przyrządzony przez matkę nie jest zbyt smaczny,
- w restauracji, ponieważ może to zostać odebrane jako powątpiewanie czy posiłek jest dobry,
„Smacznego” NIE WOLNO mówić, kiedy osoba jest już w trakcie posiłku. Trudno wtedy podziękować z pełnymi ustami (bo, NIGDY! nie mówimy z pełnymi ustami).
W jednej z korporacji w której pracowałam, kuchnia była pomieszczeniem przechodnim i wszyscy, którzy wchodzili do biura czy to ze spacerku czy innego piętra, mówili albo „cześć” albo „cześć i smacznego”. Kiedy pracujesz w firmie długo, wszystkich znasz i wszyscy chcą być mili… mówi do Ciebie każdy kto przechodzi. Wszystkich nie oduczymy, ale zdradzę Wam na to mój sposób. Jeśli właśnie przeżuwam i ktoś bardzo chce się przywitać i życzyć mi smacznego posiłku – uśmiecham się i macham dłonią na przywitanie. Wilk syty i owca cała.
Podsumowując – zgodnie z etykietą, nie mówimy smacznego, ale jeśli ktoś nam jednak pożyczy, należy podziękować, a zgodnie z regułą wzajemności powiedzieć „dziękuję, wzajemnie”.
Co myślicie? Mówić czy nie mówić „smacznego”? Napiszcie co myślicie w komentarzu pod postem.